nie uciekły z pozłacanej klatki, lecz pojechały na wesele!
Pozdrawiam całą weselną ekipę!!! Było cudnie :)))
A z innej beczki- wczoraj z okazji Dni i Nocy Szczytna był u nas Kazik :)
Było super!
A dziś jest błogo i leniwie. I w końcu powraca wena, która zrobiła sobie ostatnio dłuższy urlop i pojechała nie wiadomo gdzie ;) Więc teraz oddalam się, by przy filiżance kawy poromansować z szydełkiem :)))