Z tej okazji powstało kilka "hendmejdowych" rzeczy.
Na początek tort. Na wierzchu wzorek kakaowy wykonany z szablonu.
Powstał też słodki bukiecik z 18 różyczek bibułkowych i 18 słodkich malinek :)
Oraz pudełeczko eksplodujące w wersji mini- 5cm x 5cm
p.s. Zapomniałam wczoraj dodać, że bukiecik zgłaszam na słodkie wyzwanie w Szufladzie :)
A wszystkie wytwory- na Twórczy Weekend u Titanii :)))
Oczywiście - wejście w wiek dorosły trzeba osłodzić, bo życie nie zawsze będzie takie słodkie.
OdpowiedzUsuńBukiecik pomysłowy i fajne eksplodujące pudełko, a tort z pewnością był pyszny :)
Pozdrawiam :)
Tort wygląda wspaniale! I pewnie jeszcze lepszy ma smak!
OdpowiedzUsuńI reszta też bardzo fajna! Bukieciki aż szkoda rozbierać.
Mniam, pyszne te urodziny musiały być! piękne bibułkowe różyczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty u progu dorosłości :))
OdpowiedzUsuńŚliczne trio na dorosłość! Takiego tortu to bym skosztowała.
OdpowiedzUsuńTort obłędny!!!! Ten obrazek...rewelacja!!!!! No i piękne prezenty!!!
OdpowiedzUsuńA mnie najbardziej urzekł bukiecik, sama chciałabym taki dostać :P Box też wspaniały, małe jest piękne ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ingree
wow ile tu kolorowych rzeczy, aż się oczy radują
OdpowiedzUsuńobrazek z posypki wyszedł świetnie, jestem po wrażeniem szczegółów!
Oj... dostac taki bukiecik :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Szuflady z cieknąca ślinką :D
ojej cudny bukiet
OdpowiedzUsuń