wtorek, 31 maja 2011

na ostatni dzwonek

Udało mi się jeszcze w maju zrealizować kolejny projekt 12/12. Zadaniem na ten miesiąc było wykonanie okładki, jakkolwiek i na cokolwiek ;) Mój czerwony, odrapany już nieco segregator zyskał nowe wdzianko. Kto zgadnie co w nim trzymam???
Skromna ta okładeczka, ale jakoś nic więcej mi tu nie pasowało. W realu ma bardziej musztardowy kolor.
Znowu nazbierało mi się trochę rzeczy... Na imieniny podarowałam Babci w małym pudełeczku zakładkę do modlitewnika.
W międzyczasie wyplotłam pierścioneczek dla siostry...

Na początku miesiąca obchodziłam kolejne -naste urodziny ;) Z tej okazji od moich Czarownic jedynych w swoim rodzaju dostałam..... zestaw startowy do decou!!!! Jak One mnie dobrze znają i rozumieją... 
Próby zaczęłam na szklankach do piwa, które przerobiłam na wazoniki...
Potem w ruch poszły słoiczki po kremie, buteleczka po aromacie do ciasta i po lekach...
No i chyba jestem gotowa wziąć się za drewnianą szkatułkę, dołączoną do zestawu od Dziewczyn...
Kochane!! Jeszcze raz bardzo bardzo Wam dziękuję!!!! :***

2 komentarze:

  1. wow, wow, wow , jakie śliczności, decu rewelacja :D, nie za dużo tych talentów ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zobaczyłam te malusie słoiczki i buteleczki,zaczęłam się poważnie zastanawiać nad nauką decoupage'u.Cudne!!!I w ornament!!Że ja tego wcześniej nie widziałam;-)A właśnie do takiej buteleczki po aromacie wstawiłam sobie maciejkę..taki hehe wazon mam;-)

    OdpowiedzUsuń