czwartek, 20 stycznia 2011

na słodko

Dawno już takich notek nie było ;)
Candy w Galerii Papieru- piękne wiosenne papierki do wygrania. Ach jak mi trzeba takich kolorów
A śliczne serduszko i kuferek na robótki można dostać od Ishin
Może nowy rok przyniesie mi szczęście.... :)


****************************************************************

edit 23.01.11 00:15

Cudne papierki z najnowszej kolekcji można zdobyć na blogu Lemonade- sprawdźcie sami :)

Rozdawnictwa różne cudne znajdziecie też na pasku bocznym ---->

środa, 19 stycznia 2011

sztuka miniaturowa

W ołówku wyrzeźbione.... Ile pracy i cierpliwości trzeba, by powstało takie cudeńko...
Więcej możecie obejrzeć TU

piątek, 14 stycznia 2011

12/12- styczeń

Pisałam już że biorę udział w Projekcie 12/12 (więcej na blogu) . Oto wyzwanie na ten miesiąc- maskotka ze skarpetek :)
Były sobie dwie tycie skarpelutki, takie cieplutkie, frotkowe w środku :D
Wywróciłam je na lewą stronę, pociapałam, przeszyłam trochę maszyną, trochę "temi ręcami" i tak oto narodził się króliś, który jutro pojedzie do 2-letniej solenizantki :D

środa, 12 stycznia 2011

cuda-wianki

Kochani spójrzcie jakie cuda rozdaje Jednoiglec
No po prostu takie piękności, że aż grzech nie spróbować... :D
Macie szansę jeszcze do 17 stycznia :)

sobota, 8 stycznia 2011

Jeszcze świątecznie...

Tuż po świętach i Sylwestrze dotarła do mnie karteczka z Mikołajem i dzwoneczkami, od Marty- organizatorki naszej karteczkowej wymianki :) Śliczna jest, a dzwoneczki (przy kokardce) autentycznie cichutko podzwaniają.
Dziękuję Martuś :*

Z kawałka oszlifowanego bursztynu zrobiłam frywolitkowy wisior imieninowy dla Babci :)
Pracuję nad większym projektem mającym ćwiczyć moją systematyczność. Jeśli podołam to na koniec miesiąca przedstawię rezultaty.

Zapisałam się też do całorocznego projektu 12/12 organizowanego przez Marysię
Zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

sobota, 1 stycznia 2011

Domówka... w bamboszach :)

Witam w Nowym Roku! Mam nadzieję, że zabawa się udała :)
Jak powszechnie wiadomo- nie ma to jak dobra "domówka", zwana również prywatką ;)
W komentarzach pod poprzednim postem pojawił się głos troski o naszych małych przyjaciół- że niby tak we dwóch się będą bawić... Nic bardziej mylnego! Skrzyknęli sobie niezłe grono :) Był Mały Głodek wystrojony w "smoking", Pan Kot oraz dwie damy- Pani Koala i Pani Żyrafa :)
Była muzyka, jedzonko i pogawędki.
Pierwsza do tańców ruszyła Pani Koala, wszak ktoś musiał rozruszać towarzystwo.
Meble powędrowały pod ścianę i zaczęły się pląsy i podrygiwania :D
O północy wszyscy wznieśli toasty noworoczne...
I zabawa trwała do białego rana :)



A wszystko działo się w domku, który nabyłam jeszcze latem. Czekał tylko na elewację...
przed
i po






A tak z innej beczki... Jeszcze w starym roku udało mi się uszyć bamboszki. Odkąd zobaczyłam je na blogu

Zuzi zapałałam chęcią zrobienia takich dla siebie. Ku mojej (i nie tylko) niezmiernej radości Zuzia zamieściła filmik z kursem jak takie cudeńka wykonać.
Może nie są najpiękniejsze i najrówniejsze, ale moje :D W środek dla usztywnienia włożyłam filcowe wkładki.