Mogę już ujawnić co i dla kogo zrobiłam we wspomnianej już wcześniej wymiance.
W losowaniu zostałyśmy dobrane w parę z Yoasią.
I tak ja dla Niej uszyłam tildową Śpioszkę- moja wersja to Kocia Mama- Magdalenka ;) Nie chciała za bardzo pozować, bo stwierdziła, że jest senna. Udało mi się ją jednak uchwycić na tle... poduszki ;P
Nie ma anielskich skrzydełek, za to w ramionach trzyma kotka. A do kompletu poleciała z nimi siostrzyczka kotka- małe "zaczepne" stworzenie ;) Mam nadzieję, że będą się u Joasi dobrze sprawować.
A oto co dla mnie stworzyła Joasia- śliczna ogrodniczka Stefania :)))
Jest urocza w tym swoim koronkowym czepku i z koszyczkiem w dłoniach :)
Piękną sesję zdjęciową w plenerze możecie obejrzeć na blogu Asi. A tak aklimatyzowała się u mnie...
Po przyjeździe i rozpakowaniu walizek (wśród których znalazła się dla mnie śliczna karteczka, oraz iście letni notes- DZIĘKUJĘ Asiu :***)
...rozpoczęła integrację z tutejszą florą
i fauną :)
Myślę, ze już na dobre się tu rozgościła, bo dziś poleciała pielić grządki z kwiatkami, które przez ostatnie deszcze troszkę zarosły...
twoja magdalenka jest cudna i kotki takie slodkie.... Normalnie od razu pokochalam lale ja i moja córcia. Dziekuję za wymiankę :*
OdpowiedzUsuńfajna wymianka :) obie lalki urocze^^
OdpowiedzUsuńLaleczki sa bardzo piekne, udala sie wam wymianka :-)
OdpowiedzUsuń