niedziela, 31 lipca 2011

broszkowy lipiec i coś decou

Witajcie Kochani!  Czasem tak bywa, że pewne rzeczy mocy prawnej muszą nabrać, albo po prostu nie chce się im zdjęć zrobić ;P Tak też było z lipcowymi broszkami, które powstały kilka dni temu... Dwie jeansowe, mniej lub bardziej udane ;) I jedna na szydełku dziergana.
Pudełeczka też sobie trochę poleżały... Pierwsze to drewniana skrzyneczka z czterema przegródkami, którą dostałam od Czarownic na urodzinki. Od maja czekała na "obróbkę" Długo się zastanawiałam, aż w końcu postawiłam na prostotę ;)
Pudełeczko numer dwa to puszka po jakimś męskim pachnidle. Przerobiona została na przybornik frywolitkowy. W środku wyściełana materiałem, tak żeby czółenkom było miękko i nie robiły za dużo hałasu obijając się o ścianki :)
Do zobaczenia niebawem ;)

5 komentarzy:

  1. super brochy! decou świetne, puszka mnie powaliła!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pikne te Twoje brochy!!!:)

    A decu-nonono szalejesz:D

    OdpowiedzUsuń
  3. brochy super wyglądają chociaż ja nie noszę
    decu genialne
    a frywolitki uczę się już drugi rok może w końcu znajdę czas

    OdpowiedzUsuń
  4. Pudełeczka śliczne.Ta puszka z różami to mój faworyt :-) Ciekawe te broszki z dżinsu, szydełkowa ma fajny kolor .

    OdpowiedzUsuń