sobota, 17 grudnia 2011

No to jedziemy...

Przed świętami spadło na mnie troszkę niespodziewanych zamówień i innych ponadprogramowych projektów. I jakoś tak nie mogłam się znów przybrać, żeby na bieżąco wstawiać to, co zrobiłam. Dziś w końcu zebrałam się w sobie i przygotowałam zdjęcia do publikacji. No to jedziemy z tym koksem ;)
1. jeszcze Mikołajkowy chustecznik
2. mini książeczki- jakieś 2,5x4cm- na Bardzo Ważne Sprawy, do "miecia" zawsze przy sobie :D
3. mój drugi życiowy karczochowy wyczyn na grudniowe 12/12
3a. na to samo wyzwanie- domek w żarówce
w planach jest jeszcze ulepszona wersja (ale czy zdążę przed Świętami?!)

4. na specjalne zamówienie- Mietek, Król Szos :D
5. kolejne wcielenie Rybki (trzecie już chyba). O matko! robiłam ją jeszcze w listopadzie! X.x
 6. znane już serduszka, z oczamy albo bezzz
7. kartka-exploding box- na urodziny Czarownicy Ewy :*
"babcia" wymiatała :)
 8. zaproszenie na wieczór kolęd
ufff... i tyle. Póki co...
Pozdrawiam przed świątecznie! 

3 komentarze:

  1. Same śliczności u Ciebie:)Pozdrawiam ciepło*

    OdpowiedzUsuń
  2. noooo, babcia wymiata :D, śliczności

    OdpowiedzUsuń
  3. Normalnie nie wiem co wyróżnić:D Tyle cudowności i takie to wsysko piękne!!!!!!!!!!:) Super super:*

    OdpowiedzUsuń