No dobra! Pokazuję co dziś zmajstrowałam. Myśl o takiej babeczce chodziła za mną już od pewnego czasu. A teraz nadarzyła się okazja, więc upiekłam takową. Fajna??? ;) Z różowym lukrem...
Do paczuszki włożyłam trochę papierów, tasiemek i innych przydasi,
a w pudełeczku znalazły się: frywolitkowe kolczyki, zawieszka do wszystkiego, broszka i futrzak komórkowy. Mam nadzieję, że spodoba się Kasi i będzie miała z tego pożytek :) Jutro lecę na pocztę.
Zostałam zaproszona przez Dusię (ale ze mnie gapa) i Joasiunię do zabawy w 10-kę . Znajdujemy pierwsze zdjęcie, odliczamy do 10 i to właśnie publikujemy ;)
NO i co mi wyszło? Czarownica!!!! Będąc w gościnie u Braciszka takie oto cudo ujrzałam w przyblokowym ogródku. Można by rzec- w samym środku Warszawy ;))) Żeby było śmieszniej to oczy tej pani świecą w ciemnościach na czerwono :D
A do zabawy zapraszam... Kachaska , Eliankę i Koroneczkę :)
Babeczka pierwsza klasa! Hi, hi! Baba Jaga też. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie do zabawy. Postaram się nie zapomnieć. :-x
Babeczka jest boska. ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajna babeczka xD
OdpowiedzUsuńMoje wygrane pierwsze candy w życiu własnie przed chwilką do mnie dotarło:-)))) cieszę się jak dzieko ,a jak zobaczyłam zawartość to już całkiem oniemiałam- ślicznie jeszcze raz dziękuję, za wszystkie niespodzianki w paczuszce, wszystko z pewnościa się przyda a moja komórka już ma nowe wdzianko i ucieszek też ma swoje miejsce (przy kluczach). Broszka prześliczna...i wogóle wszystko wszystko!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco i dziekuję za wspaniałą zabawę!