Dzień dobry!
Po długich poszukiwaniach wczoraj w końcu udało mi się dopaść te śmieszne małe głodki, które mnie (i pewnie jeszcze kilka osób ;P ) po prostu rozwalają swoim spojrzeniem :D
No więc jak już je znalazłam w jednym ze sklepów to od razu capnęłam cztery :D I już każdy ma właściciela :D
Ustawiłam całą gromadkę do zdjęcia, tak spontanicznie ;) a dziś zrzuciłam na komputer z czymś mi się ta fotka skojarzyła... ;)
Podobni? ;P
No i nadszedł czas odsłonięcia tajemnicy reszty zajawkowych zdjęć z początku miesiąca.
A oto, co się za tym kryło...
Dwa futrzane etui na komórki, tym razem na guzik z pętelką ;)
A do tego dzisiejsza praca- zapinany na rzep pokrowiec na foto aparat :)
Wzmocniony cienką gąbeczką, z małą kieszonką na baterie i uchwytem do smyczy.
Nie jest może idealny, ale mam nadzieję, że będzie pasował i się spodoba.
Nie jest idealny ? Jest genialny ^^ Miałam ja kiedyś małego głoda, który miał na końcach łapek przyssawki - taki do auta... ale gdzieś się zapodział :( Zazdroszczę więc i podglądam dalej ;)
OdpowiedzUsuńjaaa... ale czaderskie etui :))) jakie futrzaki... hihi:))
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takiej gromadki małych głodów :D :))
też mi się to etui podoba :D Gromadka niezwykła :D
OdpowiedzUsuń