Sznur wypleciony za pomocą jednej z moich nowych koleżanek. Koleżanki powstały z potrzeby chwili ;)
A na deser łamigłówka słowna CA. Tym razem do wyboru były dwa słowa. Ja wybrałam krótsze- "Najczęstszymi" i zrobiłam wpis do art żurnala (format pocztówkowy).
p.s. dopisuję się do kolejnej edycji Twórczego Weekendu
Jak ja się cieszę ze słowa "czaj":) Zastanawiałam się, ile jeszcze osób z naszego pokolenia je zna/używa (mój Dziadek tak mówił) :)
OdpowiedzUsuńFajne tło :) no fakt słowo czaj - sentymentalne :)
OdpowiedzUsuńciekawy szyjogrzejek :)
OdpowiedzUsuńwywołuj, wywołuj - dopinguję :) super "czaj"
OdpowiedzUsuńDziękuje, za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że też pracujesz z gazetami, bo często podziwiam Twoje prace. Bardzo mi się podobają. Widziałam również Twój cały poprzedni Art Wizytownik. WOW! Cieszę się, że bierzesz udział w kolejnej edycji :)
widze nowy trend u druciarek i szyedlkomaniaczek wlasnie takie oto laleczki i nawet projekty fajne na pinterescie hmmm kuszaco
OdpowiedzUsuńJa poszłam na łatwiznę i sprawiłam sobie młynek :D Podziwiam cierpliwość do dłubania na laleczce :)
OdpowiedzUsuńAle fajne masz laleczki! Świetne plecionki, w sam raz na zimę. Ciekawa interpretacja CA
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koleżanki bardzo twarzowe... sama robiłaś z korka od szampana? ja nabyłam taką plastikową ale mam chęć na młynek tylko trafić nie mogę
OdpowiedzUsuńMoje zrobione są z plastikowej zakrętki i szpulki po kordonku :-)
UsuńNa młynek też mam chrapkę, może kiedyś... ;-)
Pleciony komplecik bardzo fajny :) Koleżanki zresztą też ;) A zabawa słowna - świetna interpretacja! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ingree
och jak ludowo i craftowo u ciebie!
OdpowiedzUsuńżółta wełenka taka energetyczna :)
widzę kręcenie sznureczków ostatnio to jakaś moda :)))