Trochę słońca się dziś pokazało, które skwapliwie wraz z Czarownicą Agatynką wykorzystałam. Odkurzyłyśmy miotły i fruuuuu... do lasu :) Pierwszy spacer na łonie tej wiosny. Zabrałam ze sobą aparat i troszkę przyrody "zdjęłam". Uwaga! Trochę tego będzie...
Żeby cały pomnik ogarnąć trzeba wysoko zadrzeć głowę
ech... jak ja lubię wiosnę... :)))
Wracając do domu natknęłam się na bardzo nietypowy widok. Na pewnym podwórku stoi stodoła, a na ścianie tej stodoły znajduje się kolekcja czasowstrzymywaczy...
A w moim ogródku też rosną konwalie. Jeszcze się nie rozwinęły, ale są!
No to teraz dla tych co wytrwali- strefa craftu ;) Sztuknęłam coś na maszynie na 13 dzień SC.
Reorganizacja miejsca pracy w toku. Miejsca trochę mało, ale nie chcę rozprzestrzeniać się po całym pokoju. Uszyłam więc sobie organizer na ściankę przy biurku, żeby jak najlepiej wykorzystać pozostałą przestrzeń :)
Blado jakoś na tym zdjęciu wypadł... Ale w realu i praktyce źle nie wygląda ;) Zresztą same ocenicie, jak wszystko ogarnę to wstawię fotki.
śliczne te zdjęcia :) Ach ale tam pięknie :)
OdpowiedzUsuńZegary na ścianie - świetny pomysł miał ktoś :D śmiesznie to wygląda ..
a przybornika Ci zazdroszczę i podziwiam za jego uszycie :)
Piękna wiosna:) Zegary są genialne hihi:) Ciekawe czy działają?:)
OdpowiedzUsuńA organizer-bomba:D
Kurcze ale u Ciebie zielono ....uhm... też tak chcę :)
OdpowiedzUsuńZegarowa stodoła genialna! Czy to były zegary na sprzedaż, czy tylko jako dekoracja oryginalnych mieszkańców siedliska?
OdpowiedzUsuńAaaa, ten cosik na końcu świetny! Koniecznie zrób mu zdjęcie w lepszym świetle! :)
Świetne zdjęcia. Ach... rozmarzyłam sie:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia :) Maksymalnie wiosenne ^^ A organizer bardzo pomysłowy !
OdpowiedzUsuńPiękny spacer, a kolekcja zegarów wygląda po prostu nieziemsko! Co to za uroczy zakątek!
OdpowiedzUsuń